Nie ma co się gniewać, gramy dalej. Pytanie kiedy dotrze to do menedżera, żeby ogrywać naszych zamiast wypożyczenia. Po co gramy El – Ghazim czy Adomahem, skoro po sezonie się z nimi pożegnamy, a minut nie dostaje Green? Czy kilku młodziaków którzy wożą się po wioskach nie powinno dostać swojej szansy. Za to gra kołkowaty Hause, dziadek Whelan czy pradziadek Elmo.
No i poklepaliśmy sobie piłkę. 62% posiadania i 2 strzały na bramkę. Super mamy ofensywę. W tabeli tylko 8 punktów straty do strefy barażowej, więc matematycznie jeszcze mamy szansę. Patrząc na wyniki i grę to bliżej nam do 18 miejsca niż do 6
Alana Huttona już nie zobaczymy w barwach Claret & Blue. To był jego pożegnalny mecz, choć zapewne tego nie planował. Szkoda. Kawał pięknej, ale i smutnej historii AV. Alan jest dobrym przykładem nieprzemyślanych decyzji personalnych, braku długookresowego planowania, łatwego pozbywania się zawodników ze stratą finansową dla klubu i wielu innych zjawisk, które doprowadziły AV do upadku.
W takim razie szkoda Alana… Było co było, sam jechałem po nim, że jest drewniany, pinokio itp. ale oddał serducho temu klubowi. Miał oferte na 2 letni kontrakt z Forrest, a teraz nie wiadomo czy wróci do profesjonalnego grania.
Na razie szefostwo klubu nie chce mówić o dalszych losach Alana po wygaśnięciu kontraktu. Zapewne wszystko będzie zależeć od sytuacji personalnej w zespole, a zwłaszcza w formacji obrony.
Też po nim jeździłem, że ma dużo strat, niecelnych podań. ….
Ale od jakiś 2 sezonów poczynił niesamowite postepy mentalne, robił wszystko dla druzyny, kibice na Villa Park niezwykle go cenią.
No i ta niesamowita bramka w Second City i radocha z kibicami, BEZCENNE!
Good luck. Alan !!!!!
Nie ma co się gniewać, gramy dalej. Pytanie kiedy dotrze to do menedżera, żeby ogrywać naszych zamiast wypożyczenia. Po co gramy El – Ghazim czy Adomahem, skoro po sezonie się z nimi pożegnamy, a minut nie dostaje Green? Czy kilku młodziaków którzy wożą się po wioskach nie powinno dostać swojej szansy. Za to gra kołkowaty Hause, dziadek Whelan czy pradziadek Elmo.
No i poklepaliśmy sobie piłkę. 62% posiadania i 2 strzały na bramkę. Super mamy ofensywę. W tabeli tylko 8 punktów straty do strefy barażowej, więc matematycznie jeszcze mamy szansę. Patrząc na wyniki i grę to bliżej nam do 18 miejsca niż do 6
Widziałem dwa ostatnie osiągnięcia The Villans. Oczy krwawią… Więc na jakiś czas wystarczy.
Wie ktoś, kto po zejsciu Huttinho został kapitanem zespołu????
z tego co dojrzałem na powtórkach to Elphick
Alana Huttona już nie zobaczymy w barwach Claret & Blue. To był jego pożegnalny mecz, choć zapewne tego nie planował. Szkoda. Kawał pięknej, ale i smutnej historii AV. Alan jest dobrym przykładem nieprzemyślanych decyzji personalnych, braku długookresowego planowania, łatwego pozbywania się zawodników ze stratą finansową dla klubu i wielu innych zjawisk, które doprowadziły AV do upadku.
A co się stało? Kontuzja?
Tak, niestety kontuzja kolana i to na tyle poważna, że od razu ogłoszono koniec występów do końca sezonu.
W takim razie szkoda Alana… Było co było, sam jechałem po nim, że jest drewniany, pinokio itp. ale oddał serducho temu klubowi. Miał oferte na 2 letni kontrakt z Forrest, a teraz nie wiadomo czy wróci do profesjonalnego grania.
Na razie szefostwo klubu nie chce mówić o dalszych losach Alana po wygaśnięciu kontraktu. Zapewne wszystko będzie zależeć od sytuacji personalnej w zespole, a zwłaszcza w formacji obrony.
Też po nim jeździłem, że ma dużo strat, niecelnych podań. ….
Ale od jakiś 2 sezonów poczynił niesamowite postepy mentalne, robił wszystko dla druzyny, kibice na Villa Park niezwykle go cenią.
No i ta niesamowita bramka w Second City i radocha z kibicami, BEZCENNE!
Good luck. Alan !!!!!