


Źródło:
Przegląd występów naszych piłkarzy wypożyczonych do klubów Championship zacznę od meczu Watford z Hull. Na przeciw siebie stanęli dwaj piłkarze Aston Villi. W drużynie Szerszeni od poczatku zagrał Andreas Weimann, a w zespole gości na bramce stanął Brad Guzan. Gdy Amerykanin ostatnio występował przeciw ziomkowi z macierzystego klubu to nie skończyło się to najlepiej dla niego. The Fonz strzelił w swoim debiucie i Hull przegrało mecz. Tym razem było inaczej. Weimann nie trafił do bramki rywali, a Guzan do 92 minuty zachowywał czyste konto. Niestety pożegnanie z kibicami Tygrysów zepsuł Taylor. Jednak nie wpłynęło to zasadniczo na wynik rywalizacji Hull wywiozło z Watford 3 punkty i raczej skreśliło marzenia miejscowych o awansie. Brad Guzan wraca na Villa Park z wypożyczenia. Weimann natomiast ugruntowuje swoja pozycje w drużynie Watford, bo zebrał dobre recenzje za swój występ.
Niestety pozostali The Villains nie mieli już tak udanych występów. 90 minut rozegrał w barwach Burnley wspomniany Delfouneso, ale od momentu debiutu nie może strzelić kolejnej bramki. Tym razem jego drużyna gładko przegrała z Leicester 0:4. Angielski napastnik znowu miał swoje okazje, ale musi popracować nad celownikiem. Podobnie jego koledzy z drużyny, bo Delfouneso nie tylko strzelał, ale i dośrodkowywał, a szanse marnowali piłkarze The Clarets. Tym samym i ich marzenia o awansie stają się tylko matematyczne.
Do matematycznych spekulacji spadły szanse Sheffield Utd na utrzymanie w lidze. Blades spadli na ostatnia lokatę gdy dotychczasowy outsider sensacyjnie rozbił lidera z Londynu. Tymczasem piłkarze z Bramall Lane przed własna publika ulegli Middlesborough, grającemu w tym sezonie już tylko o pietruszkę, 1:2. Cały mecz rozegrał Shane Lowry, ale utrata dwóch bramek niezbyt pochlebne recenzje wystawia blokowi defensywnemu, w którym gra młody Lew.
Inny defensor The Villains też nie będzie mile wspominał tego dnia. Eric Lichaj zagrał cały mecz w drużynie Leeds, ale Pawie musiały uznać wyższość Millwall. Lwy na własnym stadionie wygrały 3:2, a druga bramka dla Leeds padła w 95 minucie po długim wyrzucie z autu naszego piłkarza. Było jednak za późno by odrobić straty. W 75 minucie na boisku pojawił się Barry Bannan, ale niczym szczególnym się nie popisał. Leeds nadal pozostaje w strefie barażowej, ale po tej porażce stopniała ich przewaga do 7 drużyny, którą w tej chwili jest właśnie Millwall.
Niemal anonimowe 90 minut w barwach Portsmouth rozegrał Jonathan Hogg. Pompey u siebie zremisowało 1:1 z Preston. Gospodarze nie są zagrożeni spadkiem ani nie mają zbytnich szans na walkę w play-off, a goście walczą o przetrwanie, bo brakuje im 7 punktów do tego by wyjść ze strefy spadkowej.